Archiwum 27 sierpnia 2008


sie 27 2008 Marry Jane - Marihuana
Komentarze (3)

Zazwyczaj po spaleniu, mam natłok słów i myśli. Wszystkei wydawały by się dogębne, lecz zbyt często dotyczą błachych spraw, które nic nie oznaczają.

rastaman

Powszechnie marihuana jest uznawana jako narkotyk. Niestety, zbyt wielu ludzi jest w błędzie i ma konserwatywne, staroświeckie utrwalone przez społeczeństwo polskie poglądy. Wystarczy poświęcić trochę czasu na "lekturę", opinie naukowców na ten temat.
W sąsiedzkim państwie znanym Czechy, każdy pełnoletni obywatel ma prawo do zarejestrowania 1,5 kg konopi na własny użytek zdrowotny. Nie wszyscy wiedzą, że właśnie w tym państwie marihuana jest powszechnej wykorzystywana w medycynie jako lek na stwardnienie rozsiane, jaskrę, astmę, padaczkę oraz pomaga w leczeniu Aids.

Dlaczego więc jest zakazana? Naukowcy dowiedli, iż jest zdrowsza niż alkohol oraz tytoń w postaci papierosów. Dla potwierdzenia podam przykład, który budzi spore kontrowersje.
Kobieta w ciąży może palić marihuanę w czystej postaci nie szkodząc swojemu dziecku. Dopiero połączenie z tytoniem lub z alkoholem, wywołuje negatywny wpływ na organizm dziecka, co gorsza, z parękroć większą siłą...

Jednak spokojnie, nie mamy się czemu dziwić, skoro ludzie nie mający zielonego pojęcia o naturalnych zielonych liściach decydują o ich zakazie. Legalizacja miała by genialne dla naszego państwa jak i dla 18% ludności naszego kraju skutki. Palacze marihuany mieli by łatwy dostęp do czystego specyfiku (byłby badany przed sprzedażą), który nie wywoływałby negatywnych skutków. Państwo nałożyłoby na to podatek, skąd by ciągnęło dodatkowe źródło funduszy. Oczywiście pozwolenie dotyczyłoby odpowiedniej ilości na użytek własny.
Ale nie tylko. Rolnicy mogli by hodować marihuanę w celu wykorzystania jej do produkcji bio-paliw, bio-masy oraz do brykietu grzewczego...

rastaman1

NAmawiać was do palenia nie będę, bo nie w tym mam cel, chcę po prostu sprostować opinię ludzi wypowiadających się na ten temat, niemających zielonego pojęcia o marihuanie.

Niestety nic nie potrafi otworzyć oczu naszym politykom, zmusić do racjonalnego i obiektywnego myślenia.



ziele

sie 27 2008 Śmierć a przenaczenie
Komentarze (0)

† W co wierzysz? W początek i koniec?
Dobrze jednak wiadomo, że koniec jednego jest początkiem czegoś nowego. Koniec życia, jest początkiem zmian w życiu innych. Lecz czym jest śmierć? Czy można ją określić jakąś miarą, jednostką płaszczyzny, może przestrzeni, czy da się ją określić pierwiastkami, a może ma ona obliczę duchowe. Zbyt wiele osób wierzy, że śmierć jest tylko pośrednikiem pomiędzy światami. Wszystko jest kwestią głębokości wiary człowieka w coś co sam stworzył, lecz nad tym nie panuje.

monotonia


a przeznaczenie? Śmierć nie jest przeznaczeniem, to po prostu czysto logiczna kolej rzeczy które muszą nastąpić. Czyli zakładając, nie patrząc na względy wiary, teoria zdawała by się mówić, że po śmierci człowieka zostaną już tylko wspomnienia. Jego życie staje się legendą, a jego słowa nabierają wartości...

a przeznaczenie? Wszystko jest gdzieś "zapisane". Nasze decyzję, ale również zmiany decyzji, próby odmienienia rzeczywistości są skutkiem logicznym tego, że powinniśmy tak zrobić, że coś nas do tego pokierowało, do czynu, słów, stworzenia. Obojętnie jednak którą drogę wybierzemy, to i tak zostaniemy wspomnieniem, które zaginie wraz z pamięcią...